Agrest i porzeczki
Po kilkanaście krzaków na swoją potrzebę tych roślin, wystarczy. Można je sadzić w skopaną głęboko ziemię co 1,5 m., a w żyznej nawet co 2 m. lepiej jesienią, niż na wiosnę. Porzeczki mnoży się łatwo z gałązek, w jesieni. Liście o ile są, odejmie się; gałązki potnie się na kawałki, 25 cm. długie, u dołu ucięte pod samym oczkiem i wtyka w ziemię głęboko przekopaną, żyzną co 15 cm. tak, żeby tylko najwyższe oczko (pąk), było widoczne nad ziemią. Na drugą jesień można krzaczki wysadzać; gałązki ich przyciąć do połowy.
Agrest rozmnaża się przez osypanie krzaków na jesieni na 8—10 cm. wysoko, przed tym naciąwszy gałązki u dołu pod oczkiem, podłużnie. Na drugą jesień trzeba ziemię odrzucić a zakorzenione pędy odjąć. Te, które mają mało korzeni, posadzi się jeszcze na rok w żyznej ziemi, żeby się lepiej ukorzeniły.
Agrest nie udaje się w piaskach i ziemiach mokrych. Porzeczki, oprócz piasku i torfu znoszą różne inne ziemie. Obie rośliny trzeba zasilać kompostem i co drugi rok na jesieni sypać pod krzaki wapno mielone i zakopać je. Stare gałęzie, do połowy już nagie, należy wycinać w zimie.
Agrest cierpi od grzybka mączniaka (na liściach i owocach białawe plamy), Trzeba go skrapiać w marcu karboliną (jak drzewa owocowe), a wiosną i w lecie, kilka razy wodą z sodą (20 gr. sody na 1 litr wody).
Po latach kilkunastu, gdy krzaki się bardzo rozrosną, a owoce zdrobnieją, trzeba posadzić nowe agresty i porzeczki na innym miejscu.
Sok porzeczkowy i agrestowy, osłodzony, po dodaniu wody (około połowy) i drożdży winnych, po przefermentowaniu, np. w dużych butlach lub czystych beczułkach i zlaniu do butelek, daje smaczne wino. Lepsze jest, gdy przy wygniataniu doda się 5—10% czarnych porzeczek. Jeszcze nie dojrzały, ale już wyrośnięty agrest, kupują na kompoty.