Badanie ziemi
Aby poznać ziemię w jakiejś okolicy i jej użyteczność rolniczą, trzeba dłuższego czasu, dwu do trzech lat. Jednak są pewne spostrzeżenia, które mogą od razu dać wskazówkę o jakości i przydatności gruntu. Spostrzeżenia te zebrać można na miejscu, przy pomocy niektórych prostych sposobów badania.
Obejrzenie powierzchni gleby. Najpierw należy ziemię na całej badanej przestrzeni obejść, obejrzeć, najlepiej wtedy, gdy jest świeżo zaorana, gdyż wówczas różnice wszelkie lepiej widać. Przy takich oględzinach należy uważać, czy cały obszar przedstawia się jednakowo, czy też już od razu uderzają różnice w kolorze gleby. Te różnice w barwie mogą pochodzić: a) z różnicy w materiałach, z których ziemia się składa, albo b) z różnego stopnia wilgotności ziemi.
Różnice co do materiału dadzą się bliżej określić np. jeśli z pod warstwy ciemnej próchnicznej przegląda tu i ówdzie żółta, jasna glinka albo piasek, to już i w dotknięciu taka gleba odmienna się wydaje. Glina drobnoziarnista jest przy rozcieraniu w palcach gładka; zwilżona daje się plastycznie ugniatać i zachowuje nadaną formę. Piasek natomiast szorstki przy rozcieraniu i wyraźnie ziarnisty, im grubszy, tym wyraźniejszy. Jedynie tylko bardzo miałkie piaski, w bielicach, czuje się w palcach gładko jak glinkę, lecz nigdy nie stają się tak plastyczne przy ugniataniu w wilgotnym stanie. Różnica w barwie np. rumoszów pochodzi stąd, że gdzie gleba płytsza, tam wychodzi, więcej na powierzchnię białych okruchów marglowatych.
Różnica wilgotności pochodzi stąd, że w miejscach niższych, wilgotniejszych, ziemia powolniej obsycha i jeśli dłużej leży po zaoraniu to widać dolinami miejsca ciemniejsze; na wzniesieniach i wypukłościach jaśniejsze. Miejsca stale wilgotniejsze są zwykle bogatsze w próchnicę i tym bardziej przez to ciemne.
Przy takich oględzinach pól już i rośliny same wskazują poniekąd na jakość gleby. Roślinność bujna, ciemnozielona, zboże wyległe, świadczą o żyzności ziemi, a zwłaszcza o obfitości azotu i wilgoci. Żółtawy kolor, mizerny rozwój liści, świadczą o braku pożywienia azotowego albo o suszy. Obecność roślin motylkowych i koniczyn, zwłaszcza esparcety i lucerny na łąkach, świadczy o tym, że w glebie albo podglebiu wapna jest dosyć. Rodzaje chwastów mogą być także pewną wskazówką. Podbiał np. rośnie na nieprzepuszczalnych podmokłych gruntach, które jednak wapno zawierają. Mak zachwaszczający oziminy, świadczy o glebie zasobnej w wapno, oset o glebie głębokiej i urodzajnej. Skrzypy, sitowia, rosną na zimnych, bezwapiennych, mokrych ziemiach o nieprzepuszczalnym podłożu. Sosna jeśli smukła, świadczy o głębokiej piaszczystej ziemi, buk idzie na podłożach kamienistych i marglowatych, świerk osiedla się na glebie płytkiej, zaledwie trochę okrywającej skalę, wrzosy są świadectwem bardzo płytkiej i bardzo ubogiej gleby.
Badanie podglebia. Nie powinno się poprzestać na obejrzeniu i zbadaniu powierzchni, lecz trzeba zbadać i podglebie.
Jakość podglebia tłumaczy nam nieraz przyczyny różnych własności gleby. Podglebie bada się przy pomocy łopaty lub świdra. Wystarcza zwykle badanie do głębokości 1 lub 1,5 metra; przy dokładnych badaniach wierci się świdrem do trzech metrów i oznacza się grubość każdej warstwy. Wiercenie takie odbywa się z mapą w ręku, aby każde miejsce badane należycie oznaczyć.
Oznaczenie wapna jest również z grubsza możliwe już na polu. W tym celu grudkę ziemi polewa się kroplą rozcieńczonego kwasu solnego. Jeśli wapno znajduje się w ziemi, to powstanie silne burzenie, występuje piana. W braku wapna lub przy malej ilości, ciecz wsiąka spokojnie w ziemię. Małe ilości wapna nie dadzą się tym sposobem wykryć. Wskazówka co do wapna jest zawsze bardzo ważna, bo tłumaczy nam inne przymioty gleby. Często na powierzchni gleba nie okazuje śladu wapna, za to w podglebiu wapno występuje w obfitości.
Do dokładniejszego badania zabiera się próbki gleby i podglebia z miejsc dokładnie oznaczonych i pakuje w woreczki z bardzo gęstego płótna; do zwykłych badań 1 kg. ziemi w próbce zupełnie wystarcza.
Rozbiór mechaniczny ziemi. Ilość piasku w ziemi można oznaczyć przy pomocy wyszlamowania wody. Najprościej robi się to na malej miseczce porcelanowej lub w szklance. Na małą ilość ziemi nalewając z wolna wodę i odlewając, po wymieszaniu płyn mętny kilka-krotnie, otrzymamy w końcu na dnie resztkę piasku, któremu możemy się przypatrzyć i określić jego ilość i grubość w przybliżeniu na oko. Dokładniej można oznaczyć ilość piasku w ziemi przy pomocy flaszki obmyślanej przez prof. Tadeusza Sikorskiego z Krakowa. Składa się ona z cylindra zaopatrzonego dwoma wylotami i z osobnej rurki kalibrowanej u dołu. 20 gr. ziemi zalewa się wodą w miseczce i dobrze zagotowuje, mieszając. Następnie wlewa się wszystko bez straty do cylindra flaszki, dopełnia się czystą wodą do znaku górnego na cylindrze, zatyka się korkiem górny otwór, kłóci się doskonale, po czym ustawia się flaszkę pionowo i zostawia się tak na pół godziny w spokoju. Wówczas spadają na dół najpierw grubsze cząstki piasku i gromadzą się w rurce dolnej, opatrzonej podziałką objętości. Potem spada piasek drobniejszy, wreszcie miałki pyłkowaty materiał. Wodę mętną z cząstkami gliniastymi spuszcza się osobno przez otwór boczny, po wyjęciu korka; nalewa się jeszcze raz wody i mocno kłóci i znowu mętną wodę po pół godzinie się spuszcza. Na podziałce rurki można odczytać, ile cm3 zajmuje piasek gruby, a ile drobny i obrachować następnie w przybliżeniu stosunek poszczególnych części składowych ziemi, znając stosunek objętości tych cząstek do ich ciężaru.
Grubsze cząstki kamyków i grubszy piasek, można po odśrubowaniu dolnej rurki wydobyć, wysuszyć i oznaczyć na sitach stosunek wielkości różnych cząstek. Zwykle używa się do tego osobnych sit o oczkach mających średnicy 2 mm, 1/3 mm i */» nim.
Zdolność podnoszenia wody oznacza się w ziemi przy pomocy obszerniejszej rury szklanej, zawiązanej u jednego końca kawałkiem płótna. Napełniamy ją ziemią suchą dobrze utłoczoną, po czym wstawiamy ją jednym końcem w płytkie naczynie z wodą i patrzymy jak szybko woda podsiąka do 10 cm., 20 cm. wysokości, do 0,5 metra i wyżej.
W piasku woda podniesie się dość prędko, lecz nie wysoko i już dalej podnosić się nie będzie. W glince podnosi się bardzo powoli i nieznacznie, ale podnoszenie nie ustaje nawet po kilkunastu dniach i dochodzi znacznej wysokości.
Zawartość ciał próchnicowych oznacza się najłatwiej przez wyżarzenie ziemi w tygielku ogniotrwałym. Cząstki roślinne i próchnica się wtedy spalają, a ubytek na wadze po wyżarzeniu oznacza w przybliżeniu ilość próchnicy.