Rośliny przemysłowe cz. 10

„Płoskonie“ dojrzewają wcześniej; gdy wysypały już pyłek nasienny i żółknąć zaczną, trzeba je wyrwać i wynieść na brzeg pola. W 3 lub 4 tygodnie później t. j. w końcu Sierpnia lub na początku Września dojrzewają „głowacze“.

Wyrwane głowacze wiąże się w niewielkie pęczki, ustawia je w kopkę, której wierzch przykrywa się snopkiem słomy, knowiem do góry zwróconym. Po zupełnym wyschnięciu i dojrzeniu, otrząsa się nasienie na płachty, uderzając pęki knowiem o jaki twardy przedmiot, przy czym ziarno najdojrzalsze, najlepsze wypada.

Młócić cepami można konopie wtedy tylko, gdy siemię ma być użyte nie do siewu, lecz tylko na olej, gdyż przy takiej młócce łupinka na ziarnach pęka, a gdy chociaż maleńka tylko szczelinka zrobi się na tej łupince, to wilgoć w nią wchodzi, a ziarno traci siłę kiełkowania.

Po wymłóceniu, należy je zaraz oczyścić, wysuszyć dobrze na słońcu i dopiero sypać na śpichrz. Ponieważ łatwo się zagrzewają, tracąc naturalny połysk i barwę, trzeba przechowywać je w suchym miejscu i w pierwszych paru tygodniach przynajmniej raz na dzień przerobić.