Nawożenie ziemi cz. 7

Z azotowych można polecić saletrzak (zawiera azotu 15,5%) przydatny jest na ziemie lekkie, suche, głównie piaszczyste i torfowe. Także azotniak (do 23,% azotu) na inne ziemie. Azotniak rozsiewa się najmniej na tydzień przed siewem lub sadzeniem roślin.

Do zasilania roślin słabszych na wiosnę lub w początku lata, jako nawóz pogłówny, służą: saletra wapniowa lub sodowa (obie krajowe) zawierające 15,5% azotu. Sypie się je „na liść” w maju.

Dobre też są do tego celu siarczan amonu (21% azotu) i wapń-amon (15,5% azotu i 34% wapna, a więc zasila rolę i w wapno). Te daje się na jesieni albo wczesną wiosną, ale nie na ziemie kwaśne (piaski, torfy, mursze). Z nawozów potasowych w domu mieć możemy popiół drzewny, bardzo cenny. Trzeba go zbierać skrzętnie z palenisk i trzymać pod dachem, bo deszcze wyługują z niego wapno i potaż, właśnie najcenniejszy nawóz w popiele. Popiół rozsypuje się po roli przed oraniem lub dodaje do kompostu.

trener indywidualny poznań

Z nawozów kupnych potasowych mamy polski kainit, zawierający 8—11% tlenku potasu i inne sole. Ten trzeba dawać na jesieni albo co najmniej na miesiąc przed siewem. Szczególnie przydatny jest on na ziemie suche, bo sól przyciąga wilgoć i ziemię suchą czyni bardziej spoistą. Czyste sole potasowe, z niego otrzymywane, zawierają więcej potasu, więc sypie się ich mniej, niż kainitu, zależnie od tego ile zawierają potasu (co podadzą sprzedający te nawozy).

Nawozy fosforowe. Dajemy je w mniejszej ilości. Są niezbędne, zwłaszcza dla roślin owocujących i nasiennych, ale i wszystkim innym też są potrzebne.

Dawniej używano na ziemie lepsze superfosfatu, na piaski i ziemie czarne — tomasówki (tomasyny), sprowadzanej z zagranicy. Obecnie mamy własną supertomasynę, która zawiera fosforu 16%, lub 30% i 42% wapna. Stosuje się ją na różne ziemie, zamiast tomasówki, z dobrym skutkiem, a rozsiewa na jesieni, lub wcześnie na wiosnę.

trener indywidualny poznań