Nawożenie ziemi cz. 2

Odchody ludzkie, są też cennym nawozem, którego nie trzeba marnować, zarażając nim powietrze i szpecąc otoczenie siedziby. Przy każdym domostwie musi być wychodek, a pod otworem w desce trzeba ustawić skrzynkę na płozach i wpadłe w nią odchody zaraz przysypać miałkim torfem lub ziemią czarną, suchą lub trocinami. W ten sposób zrobi się t. zw. pudretę gęstą, niecuchnącą. Chociaż można jej używać za nawóz, lepiej jednak, gdy się skrzynka napełni, wywieźć pudretę na kompost, Tam też wrzucać będziemy nawóz z chlewów, który dany wprost na rolę, roślinom szkodzi (póki świeży). Inne odchody zwierząt domowych też najlepiej wrzucać do kompostu. Jednakże pomiot kurzy i gołębi jest dużo wart, gdy go się wodą rozrobi na nawóz płynny.

Dużą wartość jako zasiłek dla roślin i dodatek próchnicy do roli ma stawiarka (szlam). Niemało jest po wsiach głębokich kałuż, zatęchłych sadzawek i stawków i załazłych błotem rowów przydrożnych. Gromadzi się w nich szlam, złożony z wypłukanych wodami części ziemistych i zbutwiałych szczątków zwierząt i roślin wodnych. Im grunt, gdzie jest taka woda, jest żyźniejszy, tym obfitsza też w pokarmy (azot, potas, fosfor, wapń), będzie i stawiarka.

śmieci poznań

Wybiera się ją w późnej jesieni, kiedy wody jest najmniej. Wodę się przelewa za wałek, usypany z ziemi na części stawku czy innnego zbiornika wody i szlam wyrzuca łopatami i wywozi na taczkach (lepiej użyć do tego szufli konnej), na sąsiednie, suche miejsce, niezbyt grubą warstwą. Gdy woda z niej odcieknie, ale zanim zamarznie, wywozimy tę stawiarkę na pole, gdzie rozrzucamy ją niezbyt grubą warstwą. Na wiosnę można ją zaorać. Zaleca się posypanie miałkim wapnem, szlamu, świeżo rozwiezionego po polu.

śmieci poznań