Cięcie koron cz. 3

Najlepiej zasilać kompostem, sypanym w rowki poza obwodem ściętej korony, na 50 cm. głębokie. Po paru latach wytnie się w koronie gałęzie zbyt gęste, czyli prześwietli się ją. Nie trzeba nigdy w koronie jednocześnie jedne gałęzie wycinać, a drugie skracać, bo tak cięte drzewa nie będą owocowały.

Przeszczepianie. Od 1929 roku t. j. od najsroższej zimy, która nam połowę drzew wymroziła, grusze, delikatniejsze jabłonie i śliwy szczepi się dwa razy: na dziczku szczepi się t. zw. przewodnią, odmianę odporną na mróz (cukrówka dla grusz, Antonówka, Żeleźniak — dla jabłoni) a na niej odmianę czułą na mrozy w koronie. Drzewka szczepione tylko raz na dziczku czyni się odpornymi, wszczepiając (lub oczkując w lecie) w ich gałęzie od południa odmianę odporną (na 2, 3-ch gałęziach, np. u jabłoni Antonówkę). Doda ona mocy i odporności temu drzewu. Jeżeli jednak pewne drzewa okażą się dla nas nieodpowiednie (gdy wydadzą pierwsze owoce),, czy dlatego że są letnie, a my chcemy mieć odmiany zimowe, czy, że wydają złe owoce, lub podlegają grzybkom i t. p., wtedy zamiast wyrzucać te drzewa, przeszczepiamy je. Im prędzej to zrobimy, tym lepiej, zwłaszcza na drzewach pestkowych. Większe drzewa ziarnkowe przeszczepia się przez dwa lata: w pierwszym roku część górną, a na następną wiosnę, część dolną.